Śniło mi się, że gonili mnie naziści,
którzy próbowali zbombardować moją skromną osobę freudowskimi teoriami. Jeden z
nich trzymał w dłoniach Wstęp do
psychoanalizy i cytował fragmenty dotyczące fazy narcyzmu pierwotnego,
drugi trzymał krzyż, którym wymachiwał w górze, wykrzykując łacińskie modlitwy
w rytm It’s my life, trzeci dzierżył…
ziemniaka, tak po prostu, a najgorsze w tym wszystkim było to, że mieli głowy w
kształcie freudowskich fallusów. Obudziłam się akurat w momencie, kiedy dostałam
ziemniakiem w głowę i wszystko wybuchło, zalewając świat gorącym purée.
Spoglądając w sufit, zastanawiałam się, dlaczego naziści połączyli w moim śnie
siły z ziemniakami i Freudem. Być może ten sen wymagałby gruntownej,
niekoniecznie freudowskiej, psychoanalizy. Zaraz. Psychoanalizy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz